Z czego jestem oczywiście baaardzo zadowolona :)
Włosy niestety wciąż wypadają, chociaż było już trochę lepiej. Jednak ostatnio znów się to nasila i obawiam się, że to efekt używania Facelle. Ostatnio czytałam, że może on właśnie powodować wypadanie, więc dzisiaj poleciałam po szampon z Alterry. Zobaczymy, czy to pomoże.
Poza tym w tym miesiącu nie miałam z włosami większych problemów. Całkiem fajnie się układały, teraz będzie jeszcze lepiej po podcięciu :).
Oto czego używałam w tym miesiącu:
Szampony
na co dzień:
- HiPP
Babysanft, Szampon dla dzieci
- Facelle
sensitive
Szampony
do oczyszczania raz na 2 tygodnie:
- Barwa,
pokrzywa
Odżywki
d/s:
-
Garnier awokado i karite
-
Isana Odżywka
nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych
Odżywki
b/s
- Joanna,
Z apteczki babuni, balsam nawilżająco - regenerujący (miód i
mleko) (3-4 razy – pomoc przy
rozczesywaniu umytych włosów)
- balsam
do loków Nivea flexible curls (3 razy)
-
kropla olejku arganowego z LadySpa (świetny przeciw puszeniu się
włosów)
Maski:
-
Kallos Placenta (2 razy)
-
Stapiz, Sleek line repair
Wcierki:
- Gloria,
woda brzozowa
-
Jantar (2 razy)
-
kozieradka (codziennie od 17 maja)
Serum
do końcówek:
- jedwab
z CHI
- jedwab
Joanny
Oleje:
- serum
olejowe w sprayu : Joanna miód i mleko + olejek wzbogacony migadłem
Vatika (3 razy); Isana odżywka nawilżająca + oliwa z oliwek (1
raz)
Mgiełki:
-
mgiełka aloesowa by Anwen
Inne:
- puder
Babydream jako suchy szampon (1 raz)
-
maseczka z kozieradki na skalp (2 razy)
Rzeczywiście lepiej się układają- skręt jest o wiele bardziej zdefiniowany!
OdpowiedzUsuńA co do facelle- u mnie chyba też wzmożył wypadanie włosów, szkoda tylko, że dopiero teraz dowiedziałam się o tym efekcie ubocznym jego używania ;/
A co do szamponów z alterry - uważaj, bo te cudnie pachnące typu papaja i bambus czy morelowe mają scs w składzie- to samo co sls. Ja sie kiedyś przejechałam i dowiedziałam już po zużyciu całej butelki jako szamponu łagodnego używanego na codzień.
Bardzo ładne masz włosy ;D
OdpowiedzUsuń