niedziela, 26 kwietnia 2015

Niedziela dla włosów (8) - znów czekoladowy Kallos...

Po kilku rozczarowaniach słynnym Kallosem dałam sobie od niego odpocząć przez miesiąc. Miałam nadzieję, że po takim czasie włosy znowu zareagują na niego tak świetnie, jak na początku jego stosowania...

Odżywianie przed myciem: 
- oliwka do ciała Palmers na godzinę
-  na skalp olejek GP z czerwoną papryczką na 30 minut

Mycie:
- szampon odbudowujący YR 2 razy

Odżywianie po myciu:
- maska Kallos Chocolate na ok. 20 minut pod czepek
- po wyschnięciu jedwab GP na końce

Efekty:

światło dzienne, flesz
światło dzienne, bez flesza



















Jak widać dość słabe. Z plusów: włosy są pełne objętości i całkiem ładnie się pofalowały (przynajmniej na żywo miałam takie wrażenie, zdjęcia pokazują, że chyba jednak nie tak ładnie...). Minusów jest niestety zdecydowanie więcej. Włosy lekko się spuszyły, są matowe, wyglądają na suche (mimo to w dotyku są całkiem miękkie). 


Oj chyba czekoladowy Kallos skończy jako produkt do golenia nóg... ;).

7 komentarzy:

  1. u mnie banan wyląduje do golenia nóg, jest do kitu na moich włosach, ale za to pięknie pachnie :) masz piękną długość i bardzo urocze i delikatne fale! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy kallos czekoladowy zadziała podobnie jak silk który mam w domu, ale wiesz co możesz wypróbować? Nałóż kallosa przed myciem na 20 min, potem umyj włosy i nałóż obojętnie jaką odżywkę. W ten sposób wykorzystuję kallosa którego mam w domu, bo nakładany po myciu zazwyczaj bardzo puszy mi włosy i są wtedy takie.. niefajne. A nałożony przed myciem z odżywką po myciu sprawia, że włosy są długo miłe w dotyku i nawilżone :)

    Zazdroszczę długości włosów! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle przed myciem stawiam na oleje, ale muszę spróbować tak, jak napisałaś ;)

      Usuń
  3. Brzydkie, zniszczone kłaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pokaż swoje :)

      Usuń
    2. Przecież wyraźnie napisałam, że to ndw nie przysłużyło moim włosom. Mam oszukiwać i pokazywać tylko piękne zdjęcia? ;)

      Może i są brzydkie, kwestia gustu. Ze zniszczonymi nie trafiłeś - są suche z natury, niezniszczone ;)

      Usuń