Odżywianie przed myciem:
- oliwka do ciała Palmers na godzinę
- na skalp olejek GP z czerwoną papryczką na 30 minut
Mycie:
- szampon odbudowujący YR 2 razy
Odżywianie po myciu:
- maska Kallos Chocolate na ok. 20 minut pod czepek
- po wyschnięciu jedwab GP na końce
Efekty:
światło dzienne, flesz |
światło dzienne, bez flesza |
Jak widać dość słabe. Z plusów: włosy są pełne objętości i całkiem ładnie się pofalowały (przynajmniej na żywo miałam takie wrażenie, zdjęcia pokazują, że chyba jednak nie tak ładnie...). Minusów jest niestety zdecydowanie więcej. Włosy lekko się spuszyły, są matowe, wyglądają na suche (mimo to w dotyku są całkiem miękkie).
ale piękne:)
OdpowiedzUsuńu mnie banan wyląduje do golenia nóg, jest do kitu na moich włosach, ale za to pięknie pachnie :) masz piękną długość i bardzo urocze i delikatne fale! ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy kallos czekoladowy zadziała podobnie jak silk który mam w domu, ale wiesz co możesz wypróbować? Nałóż kallosa przed myciem na 20 min, potem umyj włosy i nałóż obojętnie jaką odżywkę. W ten sposób wykorzystuję kallosa którego mam w domu, bo nakładany po myciu zazwyczaj bardzo puszy mi włosy i są wtedy takie.. niefajne. A nałożony przed myciem z odżywką po myciu sprawia, że włosy są długo miłe w dotyku i nawilżone :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę długości włosów! :)
Zwykle przed myciem stawiam na oleje, ale muszę spróbować tak, jak napisałaś ;)
UsuńBrzydkie, zniszczone kłaki...
OdpowiedzUsuńTo pokaż swoje :)
UsuńPrzecież wyraźnie napisałam, że to ndw nie przysłużyło moim włosom. Mam oszukiwać i pokazywać tylko piękne zdjęcia? ;)
UsuńMoże i są brzydkie, kwestia gustu. Ze zniszczonymi nie trafiłeś - są suche z natury, niezniszczone ;)