Zmieniłam także szampon na Laverę - ostatnio włosy trochę szybciej się przetłuszczały. Po 1 użyciu wszystko wróciło do normy :).
Pogoda była za to dla nich łaskawa, dużo mniej się puszyły i były łatwiejsze do nawilżenia. Na zdjęciu niestety wyglądają akurat na suche, ale w rzeczywistości zwykle wyglądają lepiej.
Nie mogę się już doczekać cięcia. Mimo, że końce nie są porozdwajane, są dość przerzedzone a fryzura stała się ciężka i trudno ją ułożyć. Kusi mnie większe cięcie (5-10cm), ale wizja straty roku zapuszczania jest trochę przerażająca i nie mogę się zdecydować czy tylko ściąć kilka cm.
Przyrost:
- pasemko kontrolne 1cm (45cm)
- całość 1cm; (79cm)
- obwód kucyka 7,5-7,6cm
Obwód kucyka tak jak myślałam zmalał, więc niestety nie uda mi się dobić w najbliższym czasie do wymarzonych 8cm...
Kosmetyki, które używałam w ostatnim miesiącu:
Szampon na co dzień:
- Schwarzkopf, Gliss Kur Oil Nutrive
- Lavera, szampon do wrażliwej skóry głowy
Szampon oczyszczający:
- Green Pharmacy z rumiankiem lekarskim
Odżywki d/s:
- Mrs Potters z aloesem i jedwabiem (recenzja TUTAJ)
- Garnier goodbye damage (recenzja TUTAJ)
Maski:
- Kallos color
Serum do końcówek:
- wygładzające serum Evlseve
Oleje:
- olej ze słodkich migdałów
- olej makadamia
Wcierki:
- olejek Green Pharmacy ze skrzypem
Płukanki:
- brak
Suplementy:
- skrzypokrzywa
W październiku zamierzam kontynuować stosowanie olejku Green Pharmacy ze skrzypem na skalp, codzienne picie skrzypokrzywy oraz stosowanie wcierki, o której w internecie póki co nie ma za wiele, a mianowicie - Amol :).
A jak Wasze włosy mają się jesienią? Was też dopadło wypadanie? Jak sobie z nim radzicie?
ja od tego miesiaca mam zamiar uzywac rowniez olejek Green Pharamcy, tyle ze łopianowy, bo włosy strasznie mi wypadają...
OdpowiedzUsuńNiestety wypadanie również mnie dopadło, ale staram się z nim walczyć pijąc skrzypokrzywę :)
OdpowiedzUsuńUrocze loczki, dobrze, że już nie wypadają na taką skalę :)
OdpowiedzUsuńCudowne loczki!
OdpowiedzUsuńNie żałuj, ścinaj! Pięknie się skręcają, może będą jeszcze lepiej? Podziwiam Cię za picie skrzypokrzywy, ja samego skrzypu nie jestem w stanie pić :D
OdpowiedzUsuńJakie długie :) I jaki mają śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńA co do cięcia to ja podcięłabym pond 5 cm, nie musi być to od razu 10, ale tak 5-7 na pewno ;) Masz długie włosy i takie odświeżenie się im przyda ;)
UsuńPiekne falowance :) Ja bym sie jednak wstrzymala z tymi 10 cm. ;)
OdpowiedzUsuńPiękne, długie włosy :) Muszę kiedyś wrócić do tego olejku z GP :)
OdpowiedzUsuń