1) Isana, kakaowy krem do ciała – mój ulubieniec - tani, z dobrym składem i rewelacyjnym
działaniem zarówno na ciało jak i włosy (recenzja TUTAJ). Kupię ponownie.
2) Isana, maska do włosów oil care – całkiem dobra, chociaż
trochę mało wydajna jak na moje włosy. Muszę ją uważniej przetestować. Kupię
ponownie.
3) Exclusive cosmetics, krem do stóp antyperspirant – mało
nawilżający, ale rzeczywiście skutecznie działa na pocenie się stóp, ale ze
względu na obecność aluminium w składzie nie kupię ponownie.
4) Bielenda, ochronny krem do twarzy 30SPF – świetny produkt
na upalne lato. Niestety mimo zapewnieniom producenta działanie matujące jest
trochę słabe, ale raczej żaden krem z dużym filtrem stosowany w czasie upałów nam
go nie zapewni. Poza tym bardzo fajnie chroni skórę oraz jest lżejszy niż kremy
z filtrem do ciała. Kupię ponownie w przyszłe wakacje.
5) Pollena-eva, Eva nature style szampon do włosów
tataro-chmielowy – typowy szampon do oczyszczania. Kupię ponownie.
6) Lovely, tusz do rzęs curling pump up mascara – na początku
byłam nią zachwycona – żaden tusz nie unosił i wydłużał moich rzęs jak ten.
Niestety działał tak tylko przez miesiąc-dwa, po 4 musiałam go wyrzucić bo
zaczął się strasznie sypać. Mimo to zachęcona niską ceną kupiłam następne
opakowanie i od początku sypie się i nie ma tego efektu „wow”. Nie wiem czy
kupię ponownie, być może dam mu jeszcze ostatnią szansę.
7) Marion, 14-dniowa terapia wzmacniająca – świetny produkt,
który stosowany jako wcierka przyspieszył porost i zahamował wypadanie włosów
(recenzja TUTAJ). Kupię ponownie.
8) Cepan, maść na blizny – produkt, który prawie zawsze mam,
przy dłuższym stosowaniu działa rewelacyjnie. Kupię ponownie.
9) Tołpa, matujący krem korygujący – świetny produkt,
szczególnie na lato. Jest lekki, rzeczywiście matuje i nie ma w składzie
aluminium (niestety większość produktów matujących je posiada). Mimo dość
wysokiej ceny i małej wydajności kupię ponownie.
10) Manhattan, lakier do paznokci Lotus Effect, nail polish
65W (fiolet) – na paznokciach był niemal czarny, ale prezentował się pięknie.
Niestety strasznie zgęstniał i nie wysychał więc musiałam go wyrzucić. Kupię
ponownie.
11) Vipera, lakier do paznokci Creation nail design, 545
(niebieski) – kupiłam go baaardzo dawno i pamiętam, że od początku bardzo wolno
wysychał, ale wciąż próbowałam dać mu szansę. Ostatnio jego konsystencja się
zmieniła i jego stosowanie było kompletnie niemożliwe, więc się go pozbyłam.
Nie kupię ponownie.
12) Lovely, lakier do paznokci Color Mania, 133 (błekit) –
jeden z moich ulubionych lakierów. Mimo, że był dość stary to i tak świetnie
działał – szybko wysychał, dobrze się trzymał a kolor miał przepiękny. Nie wiem
czy jeszcze je sprzedają, jeśli tak to kupię ponownie.
13) FlosLek, wanioliowa wazelina do ust – cudeńko. Zapach
przepiękny, dobre natłuszczenie ust, brak smaku (co ważne, bo smakowe pomadki
zjadam). Chętnie kupię ponownie i wypróbuję też inne wersje zapachowe.
14) organiczny olej sojowy z zsk – niestety na moich włosach
działał bardzo źle (recenzja TUTAJ). Nie kupię.
15) Mrs Potters, odżywka do włosów z aloesem i jedwabiem –
kiedyś jej nie lubiłam, ale ostatnio wkupiła się w moje łaski :). Świetnie
nawilża, jest jej bardzo dużo za niską cenę. Muszę tylko pamiętać żeby nie
używać jej cały czas. Idealna na basen (recenzja TUTAJ) Kupię ponownie.
16) Mandi Lulur, frangipani & rice milk shower foam –
rewelacyjny żel pod prysznic, który otrzymałam w prezencie od cioci z Niemiec :).
Pięknie pachniał oraz samoistnie bardzo mocno się pienił, co było bardzo
wygodne na basenie – nie musiałam zabierać ze sobą gąbki ;). Produkt niestety raczej
niedostępny w Polsce.
17) La Luxe paris, arganowy jedwab do ciała – bubel. Jeszcze
na upalne lato jako-tako można się pokusić, bo jest baaardzo lekki. Niestety
jest też niesamowicie niewydajny i ma męczący, chemiczny zapach. Nie kupię
ponownie.
18) Alterra, balsam dezodorujący melisa i szałwia – bardzo lubię,
szczególnie za brak aluminium w składzie. Kupię ponownie.
19) FlosLek, anti-aging krem pod oczy – całkiem fajny krem o
przyjemnym składzie i przeciętnym działaniu. Obecnie stosuję krem od Sylveco i
jestem z niego bardziej zadowolona, dlatego nie wiem czy kupię ponownie.
20) organiczny olej ze słodkich migdałów – bardzo lekki,
idealny do dociążania włosów już po umyciu. Napiszę o nim osobny wpis. Kupię
ponownie.
21) Kallos, bananowa maska do włosów (nie ma na zdjęciu) - całkiem dobra maseczka, ale bez efektu "wow". Być może kupię ponownie, jeśli pojawi się w mniejszych opakowaniach (recenzja TUTAJ).
Muszę się zaopatrzyć w ten osławiony balsam z Isany :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńUwielbiam balsam z Mrs. Potters! Właśnie kończę 2 opakowanie, pewnie gdyby nie ta pojemność miałabym ich już więcej :P
OdpowiedzUsuńTen kakaowy balsam z Isany to mój ulubieniec ;)
OdpowiedzUsuńOdżywkę Mrs Potters uwielbiam ;))
OdpowiedzUsuńIsana, kakaowy krem do ciała bardzo lubię i często do niego wracam
OdpowiedzUsuńKrem matujący z Tołpy stosowałam właśnie latem i był idealny! :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować wazelinę Flos Lek - uwielbiam wszystko co waniliowe :) Miałam maskę do włosów Isana i mam podobne zdanie - jest całkiem niezła, ale mało wydajna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lubiłam maskę z isany! :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam ten kakaowy krem z Isany :)
OdpowiedzUsuńCzyli to nie jest tak, że akurat trafiłam na felerny tusz... muszę poszukać czegoś nowego.
OdpowiedzUsuń