środa, 25 lutego 2015

Recenzja (30): Joanna, Argan Oil, Eliksir jedwabisty

Opakowanie: Szklana buteleczka z zachęcającą, wpadającą w oko złotą zawartością (na zdjęciu niestety opakowanie już puste). Grafika jak zazwyczaj u tej firmy przeciętna. Ze względu na materiał dobrze się prezentuje na półce, ale jest przez to cięższa, bardziej śliska. Nie sądzę, żeby przy upadku mogła się potłuc – szkło jest naprawdę grube. Plus za dozownik, chociaż niestety pod koniec użytkowania często się zacinał.

Zapach: słodki, przyjemny. Nie utrzymuje się na włosach.

Działanie: produktu używałam do ochrony końcówek oraz do wygładzenia włosów, ujarzmienia puchu. Sprawdził się dość dobrze, ale nie idealnie. Niestety po jakimś czasie zauważyłam trochę rozdwojonych końcówek, i to w dość krótkim czasie po ich podcięciu (czyli po jakimś miesiącu). Jest to praktycznie jedyna wada, która mnie zraziła – poprzedni jedwab Joanny też nie do końca poradził sobie z ochroną końcówek. Poza tym produkt sprawdza się świetnie – dociąża włosy, wygładza, nabłyszcza.
Drobnym minusem jest to, że jedwab niesamowicie się klei. Niestety za każdym razem po użyciu musiałam myć ręce. Nie lubię tego efektu, w stosowanym obecnie jedwabie Green Pharmacy tego efektu nie ma.

Skład:
Cyclopentasiloxane – silikon lotny
Dimethiconol – łatwo zmywalny silikon, zapobiega odparowywaniu wody
Cyclohexasiloxane – silikon lotny, środek kondycjonujący i zmiękczający
Amodimethicone - polimer silikonowy pochodzenia chemicznego, natłuszcza, nawilża, wygładza, nabłyszcza
Isopropyl Myristate - Mirystynian izopropylu (emolient, zapach)
Argania Spinosa Kerenel Oil – olej arganowy
Tocopheryl Acetate - antyoksydant, syntetyczna witamina E
Parfum - zapach
Butylphenyl Methylpropional - zapach
Coumarin - zapach, może wywołać alergię
Hexyl Cinnamal - gliceryna pochodzenia chemicznego, zapach, może wywołać alergie
Linalool - zapach konwalii, może wywoływać alergie

Dobry. Silikony oczywiście są kompletnie na miejscu w tego typu produkcie. Odrobina olejku arganowego przed zapachem, witamina E. Brak brzydkich konserwantów. Jest ok.

Wydajność: Bardzo dobra, używałam go przez wiele miesięcy, co najmniej przez pół roku. Po jakimś czasie zaczęłam używać na zmianę z innym jedwabiem, ponieważ jak wspomniałam Joanna nie do końca radziła sobie z ochroną końcówek.

Cena i dostępność: Za serum zapłaciłam około 17 zł, biorąc pod uwagę pojemność (30ml) i wydajność nie jest to wygórowana cena. Dostępny w marketach, sklepach osiedlowych. W drogeriach go nie spotkałam.


Podsumowanie: Niestety kolejny raz zawiodłam się na jedwabie z firmy Joanna i raczej do niego nie wrócę. Nie jest zły, ale po prostu znam lepsze. 

czwartek, 19 lutego 2015

Haul (9)

Witam po kolejnej przerwie. Na szczęście udało mi się zaliczyć wszystko i mogę powoli wrócić do pisania.


Dawno nie było już haulu, dlatego dzisiaj przedstawię kilka najważniejszych produktów kupionych w czasie ostatnich miesięcy.



1) Słynne Kallosy, bananowy i czekoladowy - oba pięknie pachną, osobiście bardziej podoba mi się bananowa. Obie dobrze nawilżają i dociążają moje włosy, czekolada dodatkowo je trochę usztywnia (lubię ten efekt), bananowa bardziej nawilża. Drogeria Hebe, ok. 10 zł za litowe opakowanie.
2) Palmer's, nawilżająca oliwka do ciała - miałam nadzieję, że będzie pięknie pachniała kakaem, niestety zapach mnie trochę rozczarował, jest zbyt nienaturalny. Użyłam jej dosłownie parę razy, zobaczymy jak się sprawdzi. Apteka dbam o zdrowie, 20,98.
3) Babydream fur mama, olejek do pielęgnacji ciała - który używam oczywiście głównie na włosy. Moje włosy uwielbiają mieszanki, tym bardziej na bazie oleju sojowego. Rossmann, ok. 10zł.
4) Marion, mgiełka do włosów kręconych - dobry wybór na zimę - lekka mgiełka z silikonami. Niezbyt podkreśla fale, ale dobrze sobie radzi z puszeniem. Delikatesy, ok. 8zł.
5) Lirene, płyn micelarny - uwielbiam płyny micelarne tej firmy. Pod względem działania nie różnią się od innych, ale te według mnie najładniej pachną. Rossmann 11,99.
6) Nivea, odżywka do włosów hydro care - kolejny dobry wybór na zimę. Silikony zabezpieczają włosy przed zniszczeniami, dodatkowo włosy są bardzo nawilżone i śliskie. Dobrze radzi sobie nawet po basenie. Rossmann 9,99.
7) Pollena-eva, szampon tataro-chmielowy - do oczyszczania raz w tygodniu. Przerzuciłam się na szampony tej formy z szampon Barwy, ponieważ mają dużo wygodniejsze opakowanie - przez dozownik nie wylewa się zbyt dużo produktu, plastikowe naklejki się nie zdzierają. Pod względem działania nie widzę różnicy. Drogeria Jaśmin 5,50.
8) Green Pharmacy, olejek łopianowy z czerwoną papryką - według mnie działa tak samo jak ten ze skrzypem. Używany regularnie znacznie ogranicza wypadanie, jednak jeśli o nim zapominam szybko wszystko wraca do poprzedniego stanu. Mimo to to jeden z pierwszych produktów, który w ogóle zadziałał na ograniczenie wypadania. Rossmann 6,99.
9) Receptury Babuszki Agafji, szampon cedrowy - obecnie mój ulubiony szampon. Delikatny, nie wysusza włosów, nie plącze ich. Helfy, 28zł.


10) Alterra, dezodorant w kulce z melisą i szałwią - mimo słabych ocen na wizażu ja go polubiłam. Jest bardzo delikatny, świetnie łagodzi podrażnienia. Na początku powodował trochę wzmożone pocenie, ale wszystko się szybko unormowało. Ma przyjemny, świeży zapach. Rossmann, ok. 8zł.
11) Sylveco, lekki krem rokitnikowy - miałam w planach zakup wersji brzozowej, ale akurat jej nie było, więc wybrałam tę. Pachnie okropnie, ale już przywykłam. Nie zapycha, delikatnie nawilża - w porze zimowej chyba nawet za delikatnie. Helfy 29,00 zł.
12) Floslek, anti aging krem pod oczy - bardzo sobie cenię kremy pod oczy tej firmy - są w przystępnej cenie, mają dobre składy, działają. Super Pharm 19,99 zł.
13) Max Factor, maskara False Lash Effect - taka sobie. Na początku byłam całkiem zadowolona, rzęsy pogrubione, głęboki czarny kolor. Jednak do efektu sztucznych rzęs bardzo daleko. 
14) Green Pharmacy, jedwab - dobry. Odkąd go używam nie zauważyłam rozdwojonych końcówek. Nie jest też tak klejący jak te Joanny. Rossmann 9,49 zł.
15) L'biotica, krem do rzęs - trudno mi coś o nim napisać, ponieważ nie ważne jaką ilość go nałożę na noc, rano budzę się z okropnie ciężkimi, swędzącymi powiekami. Nie wiem jak go zużyję. Biedronka, ok, 7zł.
16) Nectar of Nature, odżywka z masłem shea i awokado (nie ma na zdjęciu) - kupiłam głównie jako bazę pod serum olejowe - prosty skład, niska cena, przyjemny zapach umilający olejowanie. Poza tym ciekai mnie jak sprawdzi się na włosach odżywka z tak skąpym składem. Carrefour, 3,99zł.