Opakowanie:
wygodny słoiczek zabezpieczony sreberkiem. Nie ma irytującego mnie
plastikowego krążka wewnątrz :). Graficznie mi się podoba – nie
jest przesadzona, a ten odcień niebieskiego uwielbiam.
Zapach:
chemiczny, niezbyt przyjemny, ale do wytrzymania. Utrzymywał się
delikatnie na włosach do następnego mycia. Nie sprawiał
przyjemności, ale nie denerwował.
Działanie: przy
pierwszym użyciu efekt był naprawdę powalający: tak gładkich i
błyszczących włosów nie miałam już dawno! Dodatkowo włosy
pięknie kręciły a rozczesanie nie sprawiło absolutnie żadnych
problemów. Niestety, przy każdym następnym użyciu maska
sprawowała się gorzej. Były gładkie w dotyku, a mimo to potrafiły
się spuszyć. Maska niestety w ogóle nie nawilża – jedyne co
robi to wygładza i nabłyszcza, a to jednak
trochę za mało dla moich suchych włosów.
trochę za mało dla moich suchych włosów.
Skład:
Aqua – woda
cetrimonium
chloride - konserwant,
antybakteryjny, ułatwia mycie i rozczesywanie
cetyl alcohol
- alkohol
cetylowy, emolient, działa natłuszczająco i wygładzająco, a
także stabilizuje emulsję
humulus lupus
extract - ekstrakt
z chmielu zwyczajnego, wzmacnia włosy, chroni przed łupieżem i
łojotokiem
parfum - zapach
panthenol
- panteol
,substancja łagodząca, prekursor witaminy B5
glyceryl stearate - działa
zmiękczająco, może podrażniać
citric acid -
kwas
cytrynowy, wspomaga działanie innych składników aktywnych,
regulator pH
methylchloroisothiazolinone
- konserwant,
może wywoływać alergie i wpływać na układ nerwowy
methylisothiazolinone
- konserwant,
może wywoływać alergie i wpływać na układ nerwowy
bromonitropropandiol - konserwant
citronellol - zapach
hexyl cinnamal - gliceryna
pochodzenia chemicznego, zapach, może wywołać alergie
limonene - zapach
cytryny
benzyl salicylate - filtr
UV, zapach goździka
citral – zapach
Bardzo prosty. emolienty i ekstrakt. Trochę brzydkich konserwantów.
Wydajność:
niestety maska ma bardzo rzadką konsystencję i musiałam użyć jej
jednorazowo dość sporo. Słoiczek starczył mi na maksymalnie 7-8
użyć.
Cena i dostępność: Z dostępnością jest dość
ciężko, widziałam ją w Auchan i Jaśminie, nigdzie indziej.
Kosztuje około 8 zł, więc jest dosyć tania – można spróbować.
Podsumowanie:
Mimo dobrego pierwszego wrażenia maski raczej więcej nie kupię.
Moje włosy potrzebują bogatszej pielęgnacji. Warto jednak
spróbować – u wielu osób się sprawdza.
Maska faktycznie jest mocnym sredniakiem, ale za to do ulepszania nadaje sie idealnie :)
OdpowiedzUsuńA ja widziałam ją w Lewiatanie ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award:) http://monique7777.blogspot.com/2014/05/moja-nominacja-do-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie też by się nie sprawdziła bo moje włosy również potrzebują "głębszej" pielęgnacji ..:)
OdpowiedzUsuńSłaby skład trochę, ja bym tą maskę wzbogaciła , ja do swoim masek dodaje fitokeratynę :) Polecam
OdpowiedzUsuńjak dla mnie ta maska nie ma większego działania i brak efektów. Mam cienkie włosy z tendencją do wypadania i niestety to był koszmar który prześladował mnie przez ponad rok, aż wkońcu postanowiłam wybrac się do Kliniki HairMedica w Warszawie. Wizyta jedyne 30 zł, a efekty są zniewalające :) polecam mocno
OdpowiedzUsuńnie używałam go nigdy ...
OdpowiedzUsuń