Cześć :)
Niestety przez robienie pracy inżynierskiej zrobiły mi się
zaległości na blogu – na szczęście oddałam ją już do dziekanatu i powoli będę
wszystko nadrabiać. Przede wszystkim nie udało mi się napisać aktualizacji na
początku miesiąca – mimo, że zrobiłam wtedy zdjęcia i comiesięczne
pomiary.
W grudniu włosy przestały wypadać, wciąż obserwuję też
ogromny wysyp baby hair. Obwód kucyka wraca do normy. Końcówki są
nierozdwojone, ale lekko przerzedzone (planuje podcięcie na początku lutego).
Są też trochę przesuszone – nie sprzyja im ani pogoda ani sezon grzewczy, w
dodatku jedyny olej jaki obecnie posiadam (z orzechów włoskich) też im nie
odpowiada…
Przyrost:
- długość kucyka 47cm (przyrost 1cm)
- obwód kucyka 7,5cm (przyrost 0,1-0,2cm)
Kosmetyki, które używałam w ostatnim miesiącu:
Szampon na co dzień:
- Schwarzkopf, Gliss Kur Oil Nutrive
- Lavera, szampon do wrażliwej skóry głowy
Szampon oczyszczający:
- Barwa, czarna rzepa + peeling skóry głowy 2 razy
Odżywki
d/s:
- Nivea
long repair
- Isana, odżywka pielęgnacyjna
Maski:
- Biovax orchid
Serum do końcówek:
- wygładzające serum Evlseve
Oleje:
- olej z orzechów włoskich
Wcierki:
- Marion, 14-dniowa kuracja wzmacniająca (recenzja TUTAJ)
Płukanki:
- octowa (ok. raz w tygodniu)
Suplementy:
- siemię lniane
- skrzypokrzywa
- witamina D
- witamina B complex
- dziurawiec
W grudniu udawało mi się codzienne przyjmowanie suplementów poza piciem dziurawca. W styczniu robię sobie przerwę od skrzypokrzywy, a witaminę B complex wymieniam na magnez z witaminą B6 (głównie przez nawrót drgających mięśni).
A jak Wasze włosy znoszą zimę?
jak ja bym chciała mieć 7,5 cm w obwodzie !
OdpowiedzUsuńJa też zabrałam się za siemie :)
OdpowiedzUsuńSuper, ze wlosy przestaly wypadac, a i dodatkowe liczby w obwodzie sie pojawiaja :)Bardzo ladnie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie prezentują się Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuń