Cześć :)
Wybaczcie, że ostatnio wpisy są tak rzadko - jestem na końcówce pracy inżynierskiej i naprawdę ciężko mi teraz znaleźć czas. Na pewno w przyszłym miesiącu wszystko wróci do normy. A teraz zapraszam na dość spory haul :).
1) olejek z drzewa herbacianego – mam zamiar użyć go na
odklejającą się płytkę paznokcia. Zapach ma przeokropny, nie marzcie o aromacie
herbaty ;). Apteka dbam o zdrowie, 8,99.
2) olej rycynowy - do
OCM. Apteka dbam o zdrowie, 6,49.
3) olejek pichtowy – również jako składnik do OCM. Apteka
dbam o zdrowie, 10,99.
4) Marion, 14-dniowa terapia wzmacniająca – kupiłam 2
opakowania kiedy jesienią zaczęły wypadać mi włosy. Tym razem nie zadziałały tak wspaniale jak latem. Drogeria Jaśmin, 9,90.
5) Isana, odżywka intensywnie pielęgnująca – tania odżywka
kupiona do olejowania na odżywkę. Rossmann, 3,99.
6) Lavera, szampon do wrażliwej skóry głowy – całkiem przyjemny
szampon o świeżym zapachu. Szkoda, że pani w sklepie polecała mi go jako
łagodny, a w składzie ma SLeS i alkohol… Helfy, 21,00.
7) Nivea, odżywka Long Repair – kultowa odżywka, która
również u mnie sprawdza się fenomenalnie. Rossmann, 10,90.
8) Alterra, dezodorant dla mężczyzn Sport spray kofeina i
kawa – przez pomyłkę kupiłam męski, ale zapach mi nie przeszkadza. Nie jest typowo męski i szybko się ulatnia. Z działania jestem bardzo zadowolona.
Rossmann, 6,99.
9) Plamer’s, ujędrniający krem do biustu – całkiem fajny
produkt. Błyskawicznie się wchłania. Zapach to trochę chemiczne kakao, ale ja
już się przyzwyczaiłam. Apteka dbam o zdrowie, 30,00.
10) Maska do włosów Biovax Orchid – póki co mam do niej
mieszane uczucia, muszę ją lepiej przetestować. Rossmann, 17,99.
11) Maskara Max Factor 2000 calories – bardzo fajna maskara,
wygodnie mi się jej używa, efekt jest bardzo ładny, a czerń głęboka i trwała.
Rossmann, cena w promocji 17,33.
12) Sesa, przeciwłupieżowy krem do skóry głowy – kupiłam bardzo
tanio z powodu kończącego się terminu ważności. Podobno miał przedłużyć
świeżość włosów, ale nic takiego się nie stało. Helfy, 3,00 (normalna cena ok.
30zł).
13) Annabelle Minerals, podkład matujący natural fair – to mój
pierwszy podkład mineralny i jestem zachwycona jego działaniem. Sklep
internetowy Annabelle Minerals, 68,40 (z przesyłką).
14) White Flower, błoto z morza martwego – bardzo fajna
maseczka, niesamowicie wydajna. Świetnie matuje cerę. Polecam rozrabiać ją z
jogurtem – solo może trochę podrażniać skórę. Rossmann, cena w promocji 16,49.
15) Green Pharmacy, olejek łopianowy ze skrzypem – również zakupiony
w czasie jesiennego wypadania. Nie pomógł, ale też nie używałam go zbyt
regularnie.
16) Nami, olej z korzenia łopianu z ziołami – właściwie to
miałam kupić olej konopny do OCM, ale coś mi się pomyliło i kupiłam łopianowy
:). I tak użyłam go do OCM i o dziwo jest całkiem dobry. Resztę zużyję pewnie
jako wcierkę. Helfy, 32,00.
17) Receptury babuszki Agafji, krem na dzień do 35 roku
życia – kolejne opakowanie, wciąż działa u mnie dobrze. Chyba zmienili skład,
bo nie ma już zielonego koloru, a biały, ale niestety tego nie sprawdziłam.
Mimo to jego działanie się nie zmieniło. Helfy, 19,00.
18) Sylveco, łagodzący krem pod oczy – bardzo fajny,
naturalny produkt. Helfy, 28,00.
19) Wellness&Beauty, masło do ciała z masłem shea i
olejem migdałowym – bardzo fajne masełko. Pięknie pachnie, dobrze nawilża. Rossmann,
14,99.
20) Isana, krem do rąk z mocznikiem 5% - nie wiem które to
już opakowanie. Działa cudownie, kosztuje grosze. Rossmann, cena w promocji
3,99.
21) Bielenda, aktywny tonik odmładzający – od jakiegoś czasu
OCM zaczęło mnie zapychać, odkąd przecieram po nim twarz tym tonikiem wszystko
wróciło do normy. Rossmann, ok. 9,00.
22) Eveline, kawa, głęboko odżywczy balsam do ciała – do zapachu
mam mieszane uczucia, w opakowaniu pachnie przepięknie, jak świeża kawa, a na
ciele trochę bardziej chemicznie. Działania nie przetestowałam jeszcze
dokładnie. Rossmann, 15,99.
23) Wellness&Beauty, perełki do kąpieli z ekstraktem z
prawdziwej wanilii i olejem sezamowym – których jeszcze nie użyłam ani razu.
Rossmann, cena w promocji 6,49.
Miałyście któryś z tych kosmetyków? ;)
no no no trochę tego jest ! :) z całego zboru miałam tylko Nivea Long Repair która u mnie była okej ale efektu WOW nie było a szkoda
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Bardzo lubię ten krem do rąk z Isany :)
OdpowiedzUsuńAle dużo nakupowałaś! Kocham podkład z AM, jestem nim zachwycona, też powinnaś być zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo z niego zadowolona :)
UsuńUwielbiam krem do biustu z Palmersa, stosuję od lat :) polecę Ci jeszcze coś, czego nie ma w Twoim zestawieniu, a jest rewelacyjne, mianowicie takie bandaże: sklep.malpex.pl/produkt/marion-do-ciala-zimne-bandaze-zabieg-antycelulitowy-i-ujedrniajacy-na-zimno/
OdpowiedzUsuń