Opakowanie: małe, ale ja nie przepadam za ogromnymi butlami. Wizualnie też na plus.
Zapach: delikatny, nienatrętny. Mnie nie przypadł do gustu, chyba najgorszy z całej serii. Nie czuć go po umyciu.
Działanie: Kupiłam go, ponieważ jest przeznaczony do włosów suchych. Niestety w tej kwestii sprawdził się u mnie zupełnie przeciętnie, jak nie słabo. Mnie dość mocno plątał włosy, dodatkowego nawilżenia nie zauważyłam. Jako myjadło sprawuje się w porządku. Średnio się pieni, zmywa oleje. Po umyciu co prawda są puszyste, ale bardzo szybko klapną. Nie podrażnia.
Skład: Jak to u Alterry bardzo fajny skład
aqua – woda
sodium coco – sulfate – substancja myjąca
glycerin – gliceryna (humektant)
lauryl glucoside - substancja myjąca
cocamidopropyl betaine – substancja myjąca
lauroyl sarcosine – substancja myjąca
mel* - miód (humektant)
hydroxpropyltrimonium chloride – antystatyk
alcohol* - alkohol (rozpuszczalnik, konserwant)
panthenyl ethyl ether – antystatyk
panthenol – panteol (substancja łagodząca)
macadamia ternifolia extract* - ekstrakt z orzechów makadamii
brassica oleracea seed oil* - olej z nasion brokułu
ficus carica extract* - ekstrakt z figi
simmondsia chinensis oil * - olej jojoba
parfum** - zapach
citral** - zapach
benzyl salicylate** - filtr UV, zapach goździka
linalool – zapach konwalii
limonene** - zapach cytryny
geraniol** - zapach pelargonii
* Surowce pochodzące z uprawy kontrolowanej biologicznie.
** Naturalne olejki eteryczne.
Wydajność: niezbyt fajna galaretowata konsystencja. Na pojedyncze mycie zużywałam odrobinę więcej niż w przypadku innych szamponów. Starczył mi bodajże na jakiś miesiąc (myję głowę zwykle codziennie, czasami uda się co 2 dni)
Cena i dostępność: do kupienia w każdym Rossmannie za niecałe 10 zł/ 200 ml. Dość duża cena jak na niewielką pojemność, ale to zapewne przez naturalny skład.
Podsumowanie: Jak dla mnie żadna rewelacja, ani mnie nie zachwycił ten szampon, ani nie jest to totalna porażka. Raczej do niego nie wrócę.
Zapach: delikatny, nienatrętny. Mnie nie przypadł do gustu, chyba najgorszy z całej serii. Nie czuć go po umyciu.
Działanie: Kupiłam go, ponieważ jest przeznaczony do włosów suchych. Niestety w tej kwestii sprawdził się u mnie zupełnie przeciętnie, jak nie słabo. Mnie dość mocno plątał włosy, dodatkowego nawilżenia nie zauważyłam. Jako myjadło sprawuje się w porządku. Średnio się pieni, zmywa oleje. Po umyciu co prawda są puszyste, ale bardzo szybko klapną. Nie podrażnia.
Skład: Jak to u Alterry bardzo fajny skład
aqua – woda
sodium coco – sulfate – substancja myjąca
glycerin – gliceryna (humektant)
lauryl glucoside - substancja myjąca
cocamidopropyl betaine – substancja myjąca
lauroyl sarcosine – substancja myjąca
mel* - miód (humektant)
hydroxpropyltrimonium chloride – antystatyk
alcohol* - alkohol (rozpuszczalnik, konserwant)
panthenyl ethyl ether – antystatyk
panthenol – panteol (substancja łagodząca)
macadamia ternifolia extract* - ekstrakt z orzechów makadamii
brassica oleracea seed oil* - olej z nasion brokułu
ficus carica extract* - ekstrakt z figi
simmondsia chinensis oil * - olej jojoba
parfum** - zapach
citral** - zapach
benzyl salicylate** - filtr UV, zapach goździka
linalool – zapach konwalii
limonene** - zapach cytryny
geraniol** - zapach pelargonii
* Surowce pochodzące z uprawy kontrolowanej biologicznie.
** Naturalne olejki eteryczne.
Wydajność: niezbyt fajna galaretowata konsystencja. Na pojedyncze mycie zużywałam odrobinę więcej niż w przypadku innych szamponów. Starczył mi bodajże na jakiś miesiąc (myję głowę zwykle codziennie, czasami uda się co 2 dni)
Cena i dostępność: do kupienia w każdym Rossmannie za niecałe 10 zł/ 200 ml. Dość duża cena jak na niewielką pojemność, ale to zapewne przez naturalny skład.
Podsumowanie: Jak dla mnie żadna rewelacja, ani mnie nie zachwycił ten szampon, ani nie jest to totalna porażka. Raczej do niego nie wrócę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz