Za każdym razem kiedy zabieram się do pisania posta z tej serii wydaje mi się, że wcale tak dużo nie kupiłam. A później gromadzę wszystko i okazuje się, że jednak jest jak zwykle...
Dziś zakupy, które zrobiłam w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy.
1) BeBeauty, płyn micelarny –
kolejne opakowanie. Tani i dobry. Biedronka 4,39
2) Barwa, woda brzozowa w mgiełce –
nareszcie jakieś rozsądne opakowanie dla wcierki. Używam jej już
prawie dwa miesiące. Ładnie unosi włosy u nasady, pojawiło się
po niej trochę baby hair. Niestety u mnie nie wpływa na
zmniejszenie wypadania. Apteka dbam o zdrowie 5,79
3) Lancome, perfumy La vie est belle –
moje ulubione, dostałam w prezencie na święta ;)
4) Yves Rocher, płyn micelarny Sebo
Vegetal – darmowa próbka przy zakupach w drogerii. Bardzo ładnie
pachnie, ale w działaniu nie jest dużo lepszy od biedronkowego.
5) Organic Shop, peeling kawowy do
twarzy – ładnie pachnie, ma przyjemną kremową konsystencję.
Niestety średnio zdziera naskórek, sprawdzi się u wrażliwców.
Ekopiękno 14,99
6) Isana, oliwkowy balsam do ciała –
zachwycona wersją kakaową kupiłam tę... I się zawiodłam.
Okropnie śmierdzi, działanie takie sobie... Rossmann 9,99
7) Gloria, maska do włosów –
została mi resztka maski Stapiz, a poza nią nie mam już ani jednak
maski, czas więc na coś nowego. Drogeria Jaśmin 7,90
8) Ziaja, masło kakaowe, krem do
twarzy – używałam go głównie po basenie w mroźne dni. A że
tych było mało, a zima (mam nadzieję na dobre) odpuściła zużyję
go raczej do stóp. Uwielbiam jego zapach! Rossmann, ok. 4 zł
9) Khadi, henna Cassia – moja
pierwsza henna ;) Helfy 29,00
10) Receptury babuszki Agafji, krem do
twarzy do 35 lat – lekki, przyjemny, delikatnie i ładnie pachnie.
Skóra jest po niej matowa, ale też zadowalająco nawilżona.
Ekopiękno 24,50
11) Saponics, wcierka – kończy mi
się woda brzozowa, czas na coś nowego. Drogeria Jaśmin 12,90
12)
Floslek, krem pod oczy arnikowy – od jakiegoś czasu przymierzałam
się do zakupu kremu przeciwzmarszczkowego pod oczy. Z tą firmą mam
dobre wspomnienia więc wybór padł właśnie na ten kremik.
Dorgeria Jaśmin 18,90.
13) Isana, żel pod prysznic, masło
shea i kwiat pasji – pięknie pachnie, dobrze się pieni i mało
kosztuje. Tyle mi wystarczy. Rossmann 2,99
14) Barwa, szampon rumiankowy – do
oczyszczania. Delikatesy 3,99
15) Timotei, odżywka precious oils
– w miarę dobry skład, silikony mi nie przeszkadzają – na zimę
w sam raz. Biedornka 5,99
16) Yves Rocher, minceur detox peeling
do ciała – dobry, ale nie rewelacyjny. Jeszcze testuję. Kupiłam
skuszona promocją – 19,50 (50% taniej)
17) Isana, urea krem do
rąk (nie ma na zdjęciu) – znany i lubiany. Rossmann 4,99
Radzę zmienić kolor czcionki bo nic nie da się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńU mnie wszystko idealnie widać.. (?)
UsuńPorzadne zakupy:)
OdpowiedzUsuńCzy zakupiona przez Ciebie wcierka Saponics ma inny skład niż ten, który jest podawany w internecie?
OdpowiedzUsuńWłaśnie sprawdziłam - owszem, różni się. Jeśli chcesz mogę zrobić zdjęcie i podesłać.
UsuńTeż ją niedawno zakupiłam i myślałam, że to nie ten produkt. A tu skład zmienili. Będę wcierać w marcu, ciekawe jak się spisze
UsuńPozdrawiam :)
O, widzę kilka pozycji, które sama dobrze znam :)
OdpowiedzUsuńGlorię również niedawno kupiłam, ale u mnie się totalnie nie sprawdza jako maska- za lekka i puszy, mam nadzieję, że u Ciebie bedzie lepiej!
Z kolei krem od babuszki A. też mam ale boję się użyć :D Bo miałam serum ale powodowało wysyp na buźcie. Chyba poczekam, aż Ty przetestujesz i mam nadzieję dasz znać na blogu co i jak z nim :)
Używam go już z miesiąc - nic się nie dzieje. Z tym, że ja wysypu czegokolwiek nie mam praktycznie nigdy! o.O
Usuń