czwartek, 6 sierpnia 2015

Recenzja (41): Dax Cosmetics, Perfecta SPA, Mus do ciała `Kryształowa rosa`

Puszyście lekki mus do ciała o wyjątkowo silnych właściwościach nawilżających. Zawiera olejek jojoba bogaty z witaminy A, E i F, który regeneruje i zmiękcza skórę oraz intensywnie nawilżające mleczko pszczele, które odżywia i nadaje skórze aksamitną gładkość. Kwas hialuronowy wiąże wodę w komórkach i chroni skórę przed utratą wilgoci.

Opakowanie: wygodny, lekki słoiczek. Pod nakrętką produkt zabezpieczony był folią. Grafika przyjemna, w delikatnych odcieniach zieleni, nie wieje kiczem.

Zapach: mnie bardzo odpowiada, jest lekki, kwiatowy. W opakowaniu dość intensywny, ale podczas aplikacji naprawdę delikatny. Pozostaje na skórze przez jakąś godzinę.

Działanie: mus jest bardzo lekki, ale na mojej mało wymagającej skórze sprawdził się dobrze. Według mnie to idealny produkt na letnie upały: przy nałożeniu na skórę lekko ją chłodzi, szybko się wchłania, skóra się nie lepi. Uwielbiałam zabierać go na basen, właśnie ze względu na to ekspresowe wchłanianie. Używany regularnie radził sobie z pobasenowym przesuszem skóry. Myślę jednak, że nie sprawdziłby się zimą, kiedy skóra potrzebuje czegoś bardziej treściwego.

Skład:
Aqua – woda
Paraffinum liquidum – olej uzyskiwany w wyniku przerobu ropy naftowej, emolient, działa natłuszczająco i ochronnie
Isopropyl palmitate – palmitynian izopropylu, emolient, może być komadogenny
Glycerin – gliceryna (humektant)
Cetearyl alcohol – alkohol cetearylowy, emolient, stabilizacja emulsji
Royal jelly – mleczko pszczele, działa nawilżająco, wygładzająco i kondycjonująco
Sodium hyaluronate – kwas hialuronowy, humektant,
Simmondsia chinesis seed oil – olej jojoba, działa odżywczo, wygładzająco, reguluje wilgotność skóry
Carbomer – składnik konsystencjotwórczy, filmotwórczy
Acrylates/C10-C30 alkyl acrylate crosspolymer – silikon, działa wygładzająco, zmiękczająco, filmotwórczo
Polyglyceryl-3 Diisostearate – substancje powierzchniowo czynna, zwilżająca, emulgator
Phenoxyethanol – konserwant, bezpieczniejszy od parabenów
Sodium hydroxide – regulator pH
Disodium EDTA – stabilizator, konserwant, może podrażniać skórę I błony śluzowe; należy go unikać w czasie ciąży i laktacji
Hydroxyacetophenone – hydroksyacetofenon, konserwant
Parfum – zapach
Cl 42090 –  błękit brylantowy, barwnik pochodzenia chemicznego, kancerogenny, może uczulać

Początek jest bardzo zachęcający: masa emolientów i humektantów. Niestety dalej jest trochę gorzej, pojawia się niezbyt fajny konserwant (disodium EDTA), który jeszcze mogłabym przełknąć, ale… na samym końcu wywołujący raka barwnik. I po co? Zdecydowanie wolałabym ten produkt bez tego pięknego, błękitnego koloru, ale bezpieczniejszy…

Wydajność: poniżej średniej – zużyłam go (225ml) w niecałe 2 miesiące stosując 4-5 razy w tygodniu.

Dostępność: większość drogerii, osobiście produkt nabyłam w Hebe za 13 zł. Przy takiej wydajności średnio się opłaca.

Podsumowanie: rewelacyjny produkt na upały, ale… nie wiem czy do niego wrócę. Po analizie składu już mnie tak nie zachwyca.

Miałyście? :)

2 komentarze:

  1. i u mnie ten produkt już na "dzień dobry" jest skreślony z powodu parafiny w składzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tam parafina nie straszna, gorzej z barwnikiem i konserwantem.

      Usuń