wtorek, 4 sierpnia 2015

aktualizacja sierpień

W lipcu moje włosy nie miały się najlepiej: przez pięć tygodni siedziałam w biurze z klimatyzacją, a co za tym idzie - z suchym powietrzem. Dodatkowo było wiele suchych i upalnych dni, a na dokładkę chlor w basenowej wodzie... Moje z natury suche włosy znoszą to po prostu źle, mimo olejowania i bogatej pielęgnacji. Nawet jeśli w dotyku są miękkie i przyjemne, to często fruwają we wszystkie strony i wyglądają często po prostu źle... Bardzo żałuję, że skończyło mi się już masło babassu, które tak świetnie się spisywało na włosach. Obecnie testuję olej sojowy, do którego mam dość mieszane uczucia i nie wiem, czy przypadkiem on też nie przyczynia się do pogorszenia stanu włosów, tak jak BDFM, w którym olej sojowy jest olejem bazowym... 
Poza tym mam wrażenie, że wypada mi trochę więcej włosów, dlatego zakupiłam w Biedronce wcierkę Mariona. Dodatkowo w sierpniu planuję powrócić do magnezu z witaminą B6 (wciąż łapią mnie skurcze w czasie pływania) oraz do picia mielonego lnu.
Końcówki włosów nie są rozdwojone, ale są przesuszone. Zamierzam nakładać na nie kilka kropel olejku każdego dnia.









































Chciałam też pokazać dziś na zdjęciach jak różnie mogą wyglądać moje włosy zależnie od światła. Pierwsze i drugie zdjęcie zostało zrobione w moim pokoju, w którym światło słoneczne dociera tylko wcześnie rano, pierwsze z fleszem dwa dni temu, drugie przy świetle dziennym dziś. Trzecie zdjęcie zostało wykonane w innym pokoju (również bez lampy), a ostatnie w łazience z oknem od południa (bez lampy). W rzeczywistości kolor moich włosów chyba najbardziej jest podobny na trzecim zdjęciu. Za to na drugim zdjęciu ukazuje się to, co najbardziej mnie męczy przy robieniu zdjęć: w chłodnym świetle bardzo często wyglądają na zniszczone.

Przyrost:
- pasemko kontrolne 2cm (42cm)
- całość 0,5cm; (76cm)
- obwód kucyka 7,8 cm
Cieszy mnie, że obwód kucyka się nie zmniejszył. Ciekawi mnie, czy uda mi się do końca roku dobić do 8cm :).


Kosmetyki, które używałam w ostatnim miesiącu:

Szampon na co dzień:
- szampon na łopianowym propolisie Babuszki Agafji (recenzja TUTAJ)
- Babydream
- Schwarzkopf, Gliss Kur Oil Nutrive

Szampon oczyszczający:
- Eva natura tataro-chmielowy; peeling cukrowy co 2 tygodnie

Odżywki d/s:
- Mrs Potters z aloesem i jedwabiem

Odżywki b/s:
- Nivea, Flexible curls, balsam do loków

Maski:
- Kallos banana
- Isana oil care

Serum do końcówek:
- wygładzające serum Evlseve 

Oleje:
- Isana, balsam kakaowy (recenzja TUTAJ)
- masło babassu (recenzja TUTAJ)
- olej sojowy

Wcierki:
Marion, kuracja wzmacniająca

Płukanki:
- octowa

Suplementy:
- brak

Na koniec jeszcze plenerowe zdjęcie zrobione w połowie lipca. Akurat tego dnia byłam na basenie i włosy wyglądały średnio:



A jak Wasze włosy znoszą lato? :)

4 komentarze:

  1. masz piękne, długie włosy! :D moje są nieznośne podczas upałów, wyglądają źle i nadają sie tylko do związania :P

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie cudne włosy! I piękne, górskie tło do zdjęć:) gdzie mieszkasz że tak ładnie tam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie zrobione w Sudetach u moich rodziców ;).

      Usuń