niedziela, 17 maja 2015

Niedziela dla włosów (11) - znów dociążanie

Dziś niestety kolejna ndw po basenie. Ostatnio mam czas pływać i pisać na blogu jedynie w weekend. Jednak nawet w niekomfortowych warunkach staram się włosy jak najlepiej chronić i odżywiać.

Odżywianie przed myciem:
- Kallos banana

Mycie:
- rozcieńczony szampon na łopianowym propolisie (1 raz)

Odżywianie po myciu:
- Kallos banana
- po spłukaniu niewielka ilość Kallosa na długość bez spłukania

Następnie nałożyłam wygładzające serum Evlseve na długość i zaczęłam suszyć włosy chłodnym nawiewem z jonizacją, w kierunku wzrostu włosa. W trakcie 2 razy przeczesałam włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami oraz dokładałam jeszcze odrobinę serum.
Po wyjściu z basenu związałam włosy w koczek-ślimak, a po powrocie do domu na włosy nałożyłam jeszcze kilka kropel oliwki Palmer's.

Efekty:

















Włosy po suszeniu z funkcją jonizacji jak zawsze dość mocno się rozprostowały, po koczku odrobinę pofalowały. Stały się całkiem nieźle dociążone i miękkie, chociaż na powiększeniu widać, że wierzchnie włoski fruwają. Jest to częsty efekt i już naprawdę nie wiem jak sobie z tym poradzić... Poza tym jestem z włosów naprawdę zadowolona :).




2 komentarze:

  1. Patrząc na zdjęcia zaczynam się zastanawiać, czy aby nie mamy bardzo podobnych włosów (pomijając kolor) :D
    Twoje wyglądają na gęste, falowane, miękkie ale skłonne do puszenia... zupełnie jak moje :))

    OdpowiedzUsuń