środa, 4 marca 2015

Zużycia ostatnich miesięcy

1) Isana, odżywka pielęgnująca – taka sobie, lekka odżywka. Trochę ułatwiała rozczesywanie, delikatnie nawilżała. Zdecydowanie wolę wersję czerwoną, więc nie kupię ponownie.

2) Isana, żel pod prysznic marakuja i kokos – żele tej firmy zawsze mam pod prysznicem. Tanie i przyjemnie pachną. Kupię ponownie.

3) Facelle, płyn do higieny intymnej – jedyne co mogę mu zarzucić to brak jakiegoś dozownika – przez otwór za każdym razem wylewa mi się za dużo produktu. Następnym razem przeleję po prostu do innego opakowania. Kupię ponownie.

4) Ziaja, ulga, płyn micelarny – w porządku, działa jak większość miceli. W dodatku tani. Dobrze radził sobie z makijażem. Nie wiem czy kupię ponownie.

5) Eva natura, szampon z dziką różą – mój ulubiony szampon oczyszczający, do tego obłędnie pachnie. Kupię ponownie.

6) Green Pharmacy, olejek łopianowy ze skrzypem polnym – obecnie posiadam ten sam olejek, ale z czerwoną papryczką. Według mnie działają identycznie. Bardzo dobrze hamują wypadanie włosów. Kupię ponownie.

7) Joanna, argan oil, eliksir jedwabisty – pisałam o nim recenzję TUTAJ. Mimo, że nie był zły, znam jednak lepsze więc nie kupię ponownie.

8) Przepisy Babci Agafji, organiczny krem do twarzy na dzień do 35 lat – to już chyba trzecie zużyte opakowanie tego kremu. Obecnie używam lekkiego kremu rokitnikowego i mimo, że sprawuje się całkiem dobrze, już tęsknię trochę za tym kremem. Na pewno jeszcze kupię.

9) D-Panthenol 75% - musiałam go wyrzucić ze względu na termin ważności. Niestety jest to produkt, którego dopuszczalne stężenie jest małe i trudno mi było go zużyć. Mimo wszystko warto go mieć. Już kupiłam ponownie.


10) Kilka starych lakierów do paznokci różnych firm, których pozbyłam się ze względu na to, że straciły swoje właściwości i nie nadawały się już do malowania. 

W ten sposób już prawie nadrobiłam zaległe posty z ostatnich miesięcy. Wkrótce pojawią się recenzje kosmetyków, których używałam ostatnio.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz