Odżywianie przed myciem:
- brak
Mycie:
- szampon na łopianowym propolisie Babuszki Agafji 1x
- szampon Schwarzkopf, Gliss Kur, oil nutrive 1x
Odżywianie po myciu:
- łyżka Kallosa Banana z 10 kroplami kolagenu i 20 kroplami olejku makadamia pod czepek na ok. 20 minut
- płukanka octowa
- Elseve, serum wygładzające na końcówki
Ponieważ było bardzo późno, zdjęcie zrobiłam dopiero rano, po nocy w luźnym warkoczu. Rano włosy przeczesałam delikatnie drewnianym grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami a następnie spsikałam obficie mgiełką (woda zmieszana z odżywką aloesową Mrs Potters, mleczkiem pszczelim i olejkiem makadamia) oraz ugniotłam i zostawiłam do wyschnięcia.
Włosy po umyciu były niesamowicie mięciutkie, jedwabiste w dotyku, złapały ładny skręt oraz prawie w ogóle się nie spuszyły. Z efektów jestem jak najbardziej zadowolona :).
Piękne loczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne włosy : )
OdpowiedzUsuńbananowa maska Kallos od dawna kusi mnie, uwielbiam wersję mleczną
OdpowiedzUsuńco do włosów to są śliczne ;)