Opis producenta: Jedwab w płynie, serum na łamliwe końcówki. 100%
ekstraktu aloesu. Bardzo silnie skoncentrowane serum wygładza końcówki włosów i
przeciwdziała ich rozdwajaniu, dla efektu jednolitych włosów na całej ich
długości. Przeznaczone do włosów: cienkich, delikatnych, łamliwych,
uwrażliwionych na wskutek działania czynników chemicznych i/lub mechanicznych,
przemęczonych zabiegami fryzjerskimi. Dzięki lekkiej formule nie obciąża
włosów. Olejki ryżowy i kameliowy regenerują uszkodzoną strukturę włosa i
chronią końcówki przed rozdwajaniem. 100% ekstrakt aloesu i olejek cedrowy
nawilżają przesuszone partie włosów przywracając im lśniący, zdrowy wygląd.
Sposób użycia: rozprowadzić 1-2 kropelki serum na końcówki suchych lub zwilżonych włosów. Nie spłukiwać.
Sposób użycia: rozprowadzić 1-2 kropelki serum na końcówki suchych lub zwilżonych włosów. Nie spłukiwać.
Opakowanie: Plastikowa, lekka buteleczka o pojemności 30 ml o
beznamiętnej grafice. Posiada wygodną pompkę, która trochę zawodzi kiedy
produkt się kończy. Dzieję się tak jednak w większości tego typu opakowań. Na
minus to, że nadruk na naklejce szybko się zdarł.
Zapach: Nie przypomina nic konkretnego, jest delikatny, świeży i
przyjemny. Nie utrzymuje się na włosach.
Działanie: Używam tego jedwabiu od kilku dobrych miesięcy i mogę się
podpisać pod obietnicami producenta. Końcówki chyba nigdy nie były w tak dobrym
stanie jak po regularnym używaniu tego produktu. Rozdwojoną końcówkę musiałabym
szukać chyba z lupą. Pozbyłam się też problemu wiecznie suchych i szorstkich
końców.
Jedwab delikatnie wygładza i dociąża włosy, ale ich nie obciąża
nadmiernie. Dodatkowo jest trochę mniej klejący od np. jedwabi Joanny. Po
użyciu nie muszę myć rąk co jest dla mnie dużym plusem.
Serum odrobinę nabłyszcza włosy, ale nie jest to jakiś spektakularny efekt.
Skład:
Cyclopentasiloxane – silicon
lotny
Dimethiconol - łatwo
zmywalny silikon, zapobiega odparowywaniu wody
Olea Europea Fruit Oil - oliwa z oliwek
Aloe Barbadensis Extract - ekstrakt z aloesu
Oryza Sativa (rice) Germ Oil – olej ryżowy
Camellia Sasanqua (Camellia) Seed Oil – olej z
nasion kamelii
Pinus Sibirica Nut Oil – olej cedrowy
syberyjski
Parfum - zapach
Limonene – zapach cytryny
Citronellol - zapach
Geraniol – zapach pelargonii
Benzyl Alcohol - konserwant
pochodzenia chemicznego, zapach
Benzyl Benzoate - zapach
Farnesol – zapach konwalii
Amyl Cinnamal – zapach, może uczulać
Świetny. Na początku
dwa silikony, które ochronią nasze włosy przed zniszczeniami. Dalej aż cztery
oleje, które je zregenerują i zapobiegną utracie wody oraz ekstrakt z aloesu. I
to wszystko przed zapachem. Później sporo substancji zapachowych i konserwant.
W składzie nie znajdziemy w ogóle jedwabiu, ale może to i dobrze, bo stosowany często mógłby przeproteinować wrażliwe końce.
Wydajność: Jedwab
kupiłam prawie rok temu, ale przez długi czas używałam go na zmianę z innymi
produktami albo wcale. Od ponad dwóch
miesięcy używam wyłącznie jego. Jak większość produktów tego typu jest bardzo
wydajny, ze względu na to, że jest gęsty i używamy go tylko odrobinę. Szacuję,
że zużycie go zajęłoby mi około pół roku, gdybym używała tylko jego do ochrony
końców. Wydajność jest więc bardzo dobra.
Cena i dostępność: Rok
temu kupiłam go w Rossmannie, ale nie wiem czy wciąż jest tam dostępny (wiem,
że przez jakiś czas nie można go było tam dostać). Kosztuje niecałe 9zł, więc
jest to naprawdę przystępna cena.
Podsumowanie: Jest to
obecnie moje ulubione serum, przebiło nawet mój ulubiony jedwab CHI. Gorąco
polecam tym, którzy jeszcze go nie mieli – nie bez powodu ma takie świetne
recenzje na wizażu ;).